W 2009 roku zrobiłem coś, co w oczach wielu osób z najbliższego otoczenia było wówczas kompletną głupotą, a dla mnie było silnie stresującym doświadczeniem. Całkowicie zmieniłem branżę i przekwalifikowałem się. A do tego zamieniłem etat na własną działalność i założyłem pierwszą firmę. Może to początkowe kiepskie decyzje zawodowe wpłynęły na to, jak teraz traktuję pracę.
Za chwilę opiszę resztę mojej historii, jednak wcześniej muszę podkreślić jak ważny jest to dla mnie temat i bardzo chciałem od dłuższego czasu podzielić się tymi spostrzeżeniami. Jednak dopiero dziś – w niedzielę wczesnym rankiem po sobotniej imprezie poczułem wystarczająco silną wenę. Nie przeszkodzi mi w tym nawet komar, który co chwila robi podchody, aby mnie trochę nadpić..
Wczorajsza impreza była w tej sytuacji nieprzypadkowa – zebrały się na niej osoby reprezentujące totalnie różne światy zawodowe i różne filozofie zarabiania pieniędzy Czytaj dalej